Wirtualne możliwości
Internet zmienił nas. Dał nam łatwy dostęp do wiedzy, komunikacji, przyspieszył i umożliwił wiele procesów ułatwiających nam codzienne życie. Korzystamy na co dzień z bankowości elektronicznej, komunikatorów, sklepów internetowych, mamy dostęp do morza informacji i rozrywki, używamy przeróżnych aplikacji np. do uprawiania sportu, nauki języków obcych.
Trudno wyobrazić sobie życie bez wirtualnego świata. Cudowne możliwości.
Duże zagrożenia
Niestety wraz z możliwościami pojawiają się też wyzwania dotyczące bezpieczeństwa oraz problemy związane z funkcjonowaniem psychicznym i fizycznym.
Szybki dostęp do bodźców tak sugestywnie działających na mózg, tak łatwo zajmujących świadomość oraz bezwysiłkowe korzystanie z tych dóbr i otrzymywanie nagrody w postaci szeroko rozumianej satysfakcji, uwolnienia się od codziennego napięcia, problemów jest prostą drogą do wykształcenia się niezdrowych nawyków z uzależnieniem włącznie.
Niestety, aktywności i kontakty interpersonalne w sieci są pod wieloma względami łatwiejsze niż w świecie rzeczywistym, co sprawia, że są w pewnym sensie atrakcyjniejsze. Jakościowo dają jednak mniej niż bezpośredni kontakt, obecność, dotyk, wspólne doświadczanie i przeżywanie.
Po czym poznać, że jest problem?
Mówią o tym konkretne sytuacje i zachowania. Pojawiają się konflikty rodzinne w związku z komputerem, telefonem, kłamstwa na temat czasu spędzanego w sieci, kontakty wirtualne wypierają kontakty z realnego świata, zwiększają się wydatki na sprzęt elektroniczny lub dostęp do coraz większej ilości aplikacji, gier. W przypadku utrudnionego dostępu do sieci występuje pobudzenie, rozdrażnienie, niepokój, obsesyjne myślenie o tym, co dzieje się w wirtualnym świecie, poczucie pustki, gdy jest się offline, a nawet mimowolne branie do rąk telefonu, zaglądanie do niego, nawet jeśli nie jest to konieczne.
Pojawiają się objawy somatyczne, takie jak bóle nadgarstka lub karku, zawroty głowy, zmęczenie, zaburzenia snu i koncentracji uwagi.
Do diagnozy uzależnienia używa się następujących kryteriów:
- odczuwanie silnego przymusu psychicznego korzystania z Internetu
- utrata kontroli nad czasem spędzanym w sieci
- wydłużenie czasu korzystania z Internetu
- w przypadku braku dostępu do sieci pojawiają się przykre emocje – rozdrażnienie, napięcie, lęk, obniżony nastrój (zespół abstynencyjny)
- rezygnacja z wcześniejszych pasji i zainteresowań na rzecz przebywania w sieci
- pojawiają się straty w ważnych obszarach życiowych np. w śnie, zdrowiu, relacjach społecznych (czas z rodziną, obecność w relacjach), zaniedbania w innych rolach (pracownika, partnera, rodzica) mające ściśle związek z nadużywaniem Internetu
- dalsze nadmierne korzystanie z Internetu pomimo wystąpienia negatywnych skutków zdrowotnych i/lub pogorszenia się relacji społecznych.
Uzależnienie diagnozuje się, jeśli u osoby wystąpiły minimum 3 z wymienionych powyżej objawów oraz utrzymywały się łącznie przez dłuższy okres czasu w ciągu ostatniego roku.
Jak zdrowo korzystać z Internetu?
Spróbuj zmienić swoje nawyki, postawę i poszukać sposobu na odzyskanie kontroli nad tym, jak spędzasz swój czas.
- Praktykuj pozytywną narrację
Ograniczanie czasu w Internecie i telefonie to szansa, by przeżyć coś dobrego.
Nie martw się, że nie spędzasz czasu w sieci, zastanów się, jak możesz ten czas wykorzystać poza nią.
- Wprowadź aktywność fizyczną i przebywanie na świeżym powietrzu, to niweluje stres i pobudza wydzielanie endorfin.
- Trenuj mindfulness, uważność pozwoli cieszyć się zwykłymi rzeczami i zwolnić.
- Bądź często offline
Świadomie rezygnuj z bycia pod wpływem oddziaływania smartfona, social mediów na rzecz poznania samego siebie, wybierania zdrowych aktywności.
Wyłącz większość powiadomień, bo one zmuszają Cię do zaglądania do telefonu.
Odkładaj telefon w niewidocznym miejscu. Wyłącz go od czasu do czasu, wyłącz także wibracje, bo drgający telefon w kieszeni lub torebce już pochlania Twoją uwagę – nawet nie musisz do niego zaglądać, a może właśnie czujesz, że musisz to zrobić.
Szczególnie warto odłożyć telefony w czasie: posiłków, zasypiania, wspólnie spędzanego czasu z osobami bliskimi (rozmowy, gry i zabawy, oglądanie filmów).
- Zrób detoks cyfrowy – spędź od czasu do czasu weekend tam, gdzie nie ma zasięgu
- Miej hobby niezwiązane z technologią i Internetem.
- Rozmawiaj z osobami bliskimi o tym, czy i w jaki sposób Internet i urządzenia elektroniczne zmieniają jakość Waszych relacji, co w tym jest dla Was trudne, kiedy czujecie, że coś tracicie i się od siebie oddalacie lub czujecie się mniej ważni niż sms, przeglądanie FB, YouTube, Tik-Tok’a czy IG.
- Bądź świadomy, ile czasu spędzasz w Internecie i czy ten czas się zwiększa.
To, co naprawdę szkoda przegapić
Internet i urządzenia cyfrowe powinny nam pomagać żyć, a nie utrudniać życie swoim własnym życiem. W ważnych momentach, podsumowując jakiś okres życia a może nawet i całe życie, raczej nie będziemy żałować, smucić się czy złościć, że czegoś nie sprawdziliśmy w sieci. Jeśli jednak zbyt mało będziemy obecni w relacjach z ludźmi dla nas ważnymi, w kontakcie ze swoimi emocjami i potrzebami, w tym potrzebami naszego ciała (odpoczynek, sen, ruch) może pojawić się smutek, że czegoś nie doświadczyliśmy, że nie mamy z kim porozmawiać i bezradność, gdy trudno nam kogoś chwycić za rękę czy też złość i niepokój, że nasze ciało protestuje i czujemy jego ograniczenia.
I przejdź już dziś do praktyki. Pójdź na jesienny spacer i zobacz, czy pojawi się zachwyt, czy świat niepoprawiany cyfrowymi filtrami nadal Cię interesuje i chcesz w nim być. Mam nadzieję, że tak. Ja nazbierałam całą torbę kasztanów… a jeszcze tyle innych cudów można nazbierać, są na wyciągnięcie ręki, jeśli tylko nie jest zajęta przez smartfona.