Po azjatycku z PKU? Czemu nie!
📍Punkt podróży – #wrocław
Podczas wyjazdów szukam miejsc, w których osoba z PKU może zjeść coś więcej niż tradycyjny, domowy obiad dostępny w większości restauracji. Tak natknęłam się na koreańską knajpkę @chinguwrocław😋. Znajduje się ona w dwóch punktach – jeden to mała knajpka, a drugi funkcjonuje jako foodtruck. Ja natomiast odwiedziłam miejsce na Bujwida 25.
Możecie zjeść tam kubełek chingu, który składa się z:
–ryżu
–makaronu z batatów
–kimchi
–surówek z sosami
*danie w wersji oryginalnej zawiera także tofu lub mięso, jednak bezproblemowo zamówiłam bez 😉
Dodatkowo możecie zamówić przystawkę: kimchi lub tteokbokki (kluseczki ryżowe w słodko-ostrym sosie). Zawierają one kilka ciasteczek rybnych, które ja oddałam przyjaciółce.
Porcje dań są naprawdę spore i zdecydowanie odpowiadają cenom. Koreańska muzyka i elementy nawiązujące do tamtego kraju budują niesamowity klimat, dzięki czemu możemy znacznie przyjemniej delektować się naszymi daniami. W cieplejsze dni można również zdecydować się na zjedzenie przy stoliku na zewnątrz.
Miejsce jest zdecydowanie warte odwiedzenia i pozwala na posmakowanie dań z innego rejonu świata. Osoba z PKU znajdzie coś dla siebie w każdej kuchni 😉