Lato w Polsce coraz częściej raczy nas pięknym bezchmurnym niebem oraz tropikalnymi temperaturami. Podczas upałów chętnie sięgamy po napoje i posiłki pomagające ochłodzić rozgrzany organizm i zaspokoić pragnienie. Niestety, to co można znaleźć w nadmorskich lodziarniach czy budkach z napojami nie zawsze można podać choremu na fenyloketonurię.
Pamiętajmy, że popularne lody włoskie na bazie smakowitej śmietany popite lemioniadą typu light albo preparat energetyzujący wypity na szlaku mogą stanowić dla pacjenta z PKU bombę z opóźnionym zapłonem.
Co prawda, po wakacyjnych wizytach w lodziarni i porcji lodów waniliowych z czekoladową polewą i chrupiącym wafelkiem uzyskamy przejściowy stan wniebowzięcia, jednak po powrocie do szkoły szybko możemy zorientować się, że matematyka nie jest już taka prosta jak kiedyś.
Fenyloalanina zawarta w tych produktach nie skrzywdzi nas w oka mgnieniu, jednak każda jej dawka ponad normę „nie ginie” i uszkadza układ nerwowy chorego z fenyloketonurią, co znajduje odzwierciedlenie w obniżających się wynikach w nauce, zmianie zachowania itp. Jak zatem zaspokoić pragnienie i ochłodzić organizm? Wbrew pierwszym obawom, możliwości mamy całkiem sporo!
Lody, lody!
Dobra wiadomość dla lodożerców – z fenyloketonurią też możemy znaleźć smaki i rodzaje odpowiednie dla nas! Jeżeli spędzamy urlop w wakacyjnej miejscowości, lodziarnie znajdziemy niemal na każdym rogu ulicy – i tak! Możemy wstąpić i uraczyć nasze podniebienie lodową ucztą. Pamiętajmy jednak o podstawowej zasadzie – lody nie mogą zawierać nabiału, czyli mleka odzwierzęcego (także mleka w proszku), jogurtu czy śmietany. Znakomitą alternatywę dla nich stanowią jednak sorbety na bazie miksowanych owoców lub soków owocowych.
Jeśli zdecydowaliśmy się pozostać w domu, wiele radości przysporzy samodzielne przygotowanie lodowych deserów. Bardzo popularnym i smakowitym sposobem, który dość skutecznie przypomina konsystencją lody śmietankowe, jest wykorzystanie zamrożonych uprzednio bananów jako bazy.
Napoje dla małych i dużych
Zdecydowanie zdrowszą propozycją od słodkich napojów ze sklepu, będą samodzielnie przygotowane lemoniady i wody smakowe. Dodanie zamrożonych truskawek, malin czy innych owoców uatrakcyjni milusińskim najlepszy możliwy z napojów, czyli wodę. Pamiętajmy, aby przyrządzając lemoniady unikać aspartamu jako słodziwa, gdyż stanowi on źródło fenylolalniny. Jeśli przygotowujemy popularne „koktajle”, pozostawmy je w wersji owocowej, bez dodatku mleka czy jogurtu.
Alternatywa dla napojów – kiedy dziecko nie chce wypijać zalecanej ilości płynów na dobę
Jeśli nasz milusiński należy do grona dzieci, których „parzy” kubek czy butelka z napojem, dobrą alternatywą dla uzupełnienia poziomu płynów w trakcie upałów będą wspomniane wcześniej sorbety czy galaretki. Pamiętajmy jednak, że galaretka dla chorego na fenyloketonurią nie może zawierać żelatyny. Jako substancji żelującej można użyć agaru lub pektyny. Decydując się na zakup gotowej galaretki wystrzegajmy się tej z żelatyną, oznaczoną symbolem E441. Substancje dozwolone oznacza się symbolami E440 (pektyna) lub E406 (agar).
Podsumowując, upał dla pacjentów PKU nie musi być straszny, a ograniczenia wynikające z konieczności unikania fenyloalaniny stanowią punkt wyjścia do tworzenia bardzo ciekawych deserów i napojów – wcale nie gorszych od tych na bazie nabiału.
Słonecznych wakacji pełnych smaku i uśmiechu!
Autor
Monika Duś-Żuchowska,
Specjalista pediatrii
Klinika Gastroenterologii Dziecięcej i Chorób Metabolicznych
Szpital Kliniczny im. Karola Jonschera Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu